Ortodoksyjny. Bez żadnych cudowań i ulepszeń.
Na taki miałam ochotę i taki wczoraj zrobiłam.
Składniki:
- 2 parówki np. Berlinki (lub kiełbaska, choć my nie takowych jadamy)
- 1kg młodej cukinii
- 2 cukrowe cebule, niezbyt duże
- 1 pomidor ( lub odrobina przecieru z pomidorów)
- oliwa z pestek winogron do smażenia
- 1 łyżka keczupu
- pół łyżeczki cukru
- sól i pieprz do smaku
Parówki kroję w krążki; cukinię, pomidora i cebulki obrane ze skóry – w kostkę. Cukinię solę sporą ilości soli, zostawiając ją na czas smażenia w osobnym półmisku. Podsmażam na oleju parówkę i cebulkę, pod koniec soląc szczyptą soli. Dorzucam cukinię, pomidora i keczup. Podlewam 2 łyżkami wody. Gotuję na wolnym ogniu pod przykryciem – do miękkości cukinii.W międzyczasie smakuję – ewentualnie znów dosalając.