Marynowane grzyby


Wrzesień to czas szkoły, ale również sezon na grzybobranie. Uwielbiam chodzić na grzyby. Odkąd sięgam pamięcią rodzice zawsze jesienią jeździli ze mną na grzyby. Teraz „grzybowego” bakcyla złapały moje dzieciaki – przy czym Szymek jest tu wprost rewelacyjny. Zna kilka (mi nieznanych) odmian grzybów; do czego przyznaję – podchodzę z wielką rezerwą.

A jak już mam uzbierane grzyby – najchętniej je marynuję.
Dzięki temu mogę też wziąć udział w sezonie na przetwory 😉
„Nalewki, grzyby, zioła”

Marynowane maślaki

Grzyby dokładnie przebrać – wyrzucając te robaczywe, usunąć z kapeluszy skórkę, na koniec starannie oczyścić nóżki i ewentualne resztki leśnych paprochów. Większe maślaki pokroić na dwie lub cztery części. Grzyby opłukać – wrzucić na wrzącą, lekko osoloną wodę i gotować ok. 5 minut. Dla innych grzybów – czas gotowania wynosi odpowiednio od 5 do 10 minut.

Grzyby odcedzić, przełożyć do wyparzonych słoików na dnie których znajdują się wsypane uprzednio ziarenka gorczycy (1 łyżeczka ziarenek na każdy mały słoik).

Marynata: 1 litr wody, 1 szklanka octu, 1 cebula pokrojona w talarki, 10 ziaren pieprzu, tyle samo ziaren ziela angielskiego. Marynatę zagotowujemy. Wrzącym roztworem zalewamy grzyby w słoikach natychmiast zakręcając wieczko i odwracając słoik do góry dnem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *