Wstawiam w ramach Orzechowego tygodnia, inspiracją był przepis pochodzący z książki Sarah Banbert „Tarteletki i tarty”. Poniżej bardzo uproszczona wersja oryginału:
Składniki:
gotowe ciasto francuskie (uwielbiam)
w oryginale ciasto jest samodzielnie wykonane – 175 g mąki, szczypta soli, 100 g schłodzonego masła ( wiórki) 25 g cukru, 1 żółtko, odrobina zimnej wody – składniki szybko zarobić, ciasto rozwałkować w okrąg.
Farsz:
150 g zmielonych migdałów
1 cytryna
2 jajka
2 łyżki śmietany kremówki – w oryginale 100 ml, ale gdy poprzednio użyłam takiej ilości śmietany z farszu po upieczeniu zrobiła się ciapa 🙁
3/4 szklanki cukru
Formę do tarty (28 cm) wysmarować masłem. Wyłożyć ciastem (ja używam kupnego) dobrze dociskając wokół krawędzi i usunąć nadmiar ciasta wystający ponad krawędzie formy. Przykryć pergaminem i podpiec ok 10 minut w temp. podanej na opakowaniu ciasta ( u mnie 220 st).
Farsz – zmiksować migdały, jajko i cukier dodając wyciśnięty sok z cytryny i śmietanę. Dołożyć skórkę otartą wcześniej z wyparzonej cytryny, wymieszać łyżką.
Wyjąć ciasto z piekarnika, usunąć pergamin a następnie wylać na ciasto farsz. Piec przez kolejne 20 -25 minut w temp 180-200 st. Pod koniec pieczenia tj. po ok 20 minutach obserwować bacznie piekarnik, aby nie przypalić brzegów ciasta.
Tarta jest mocno cytrynowa, a nakład pracy niewielki. Smakuje wyśmienicie sama albo polana cytrynowym syropem (szklanka cukru, 100 ml wody, 2 cytryny w plasterkach – w rondelku wymieszać cukier i wodę, gotować przez 5 minut po tym czasie dorzucić plasterki cytryny i gotować kolejne 10 minut).