Pierogi z mięsem

Pierożki z mielonym – gotowanym mięskiem – dla dzieci. To danie króluje u nas w obiadowym menu, zaraz po kotletach „grubych” jak mawia Misia – czyli mielonych. Farsz mięsny:Ugotować w osolonej wodzie 2 nogi z kurczaka albo wykorzystać pół kurczaka z gotowania rosołu. Mięsko  gotujemy min. 45 minut. Ugotowany kawałek oddzielamy od kości/ skóry i […]

Paella

Szymek zakochał się w Barcelonie. I w paelli. Odkąd wrócił z tej męskiej wyprawy, domowe menu rozszerzyłam o obowiązkową paellę. Wprawdzie, jak twierdzi moje dziecko, u mnie smaczny jest tylko ryż, a w Barcelonie w paelli smaczne było „wszystko” – niemniej z zapałem reaguje na zapytanie „Dzisiaj paella?” 🙂 No więc, dzisiaj na śniadanie była […]

Wegańska lasagne

Pojawia się na stole, kiedy gości u nas Kirek. Niejednokrotnie pisałam, że dzięki Niemu moja kuchnia wzbogaciła się o przepisy najpierw wegetariańskie (jak chociażby ulubione przez nas leczo, czy bigos), a obecnie czysto wegańskie. Gotowanie pod Kirka stanowi niemałe wyzwanie, bo skąd zwyczajnie mam wiedzieć np., że margaryna wcale wegańska nie jest gdyż zawiera wit. […]

Rogale św. Marcina

Dziś dla Marcina pyszne rogale i … gęsina! I butelka wybornego wina. Łyk szaleństwa i zabawy  niech to wszystko zrównoważy. Mojemu bratu Marcinowi – składam najlepsze życzenia imieninowe 🙂 ROGALE ŚWIĘTOMARCIŃSKIE Ciasto: 1 kg mąki pszennej40 g (2 łyżki) cukru50 g drożdży250 g (1 szklanka) mleka6 jaj125 g (0,5 kostki) masła Masa: 125 g (1,5 […]

Zapiekana dynia

Dziś będzie pomarańczowo i bardzo dyniowo. Zaprzyjaźniona z cin-cin Bea tradycyjnie na jesieni urządza Festiwal dyni.  Jego poprzednie edycje dostarczały mi wielu niezapomnianych wrażeń smakowo-wizualnych. Dlatego –  i w tym roku, koniecznie chciałam wziąć w nim udział. Co się w sieci naszukałam dyniowych przepisów, to moje 😉 Ale znalazłam. Kilka zachomikowałam i w stosownym czasie […]

Smalec domowy z jabłkiem

Król wielu piwnych imprez i studenckich włóczęg po górach. Kiedy chłód przenika do szpiku kości, wiatr szarpie ubraniem, a ręce wyciągnięte – na chwilę tylko – z rękawiczki  drętwieją z zimna, marzymy o potrawach tłustych, energetycznych. Lubimy np. leniwie opatuleni w ciepły koc grzać ręce o szklankę herbaty z miodem. Albo jeszcze bardziej lubimy grzane […]

Leniwa niedziela

Po kilku dniach brzydkich, zapowiadających jesień, przyszła pora na letni niedzielny poranek. Kocham upalne lato, słońce, piasek. Złote promyki migające na przymrużonych powiekach. Leniwe chwile, wypełnione spokojem. Niedaleko mojego tętniącego nieustannym ruchem miasta, jest takie cudowne miejsce. Zakole rzeki, soczysta trawa. i … piaszczysta, dziurawa droga tam prowadząca. Droga, która zniechęci dbających o podwozie mechanicznej […]

Koniec lata i … rewelacyjny sposób na nietrafione śliwki

Prawie zawsze sierpniowe powroty z wakacji wzbudzają we mnie lekki smutek. Skoszone smutno-szare pola, pierwsze złote liście nieśmiało spadające na skąpaną w gorącym jeszcze słońcu szosę, niedojrzałe białe kasztany, żółte mimozy. Tak, chyba chodzi o te mimozy i kołatającą się w zakamarkach umysłu melodię. Za to ulubiony targ wypełnił się po brzegi ostatnimi darami cudownego […]

Bogracz teściowej

Wakacyjne wspomnienia .. nie wiem jak ująć w słowa,  część zatrzymałam w kadrze ….Wśród nich, jak zwykle, moje ukochane Węgry… Jechaliśmy przez pola śmiejących się słoneczników, spokojnych wiosek, pachnących łąk. Na talerzach papryka, salami, bogracz …. gulasze.I ta cisza.I ten spokój.I … odrobinę szaleństwa – bo bez niego wakacje nie smakowałyby przecież na prawdę 😉 […]