Dzień 15 – kiedyś znienawidzone, dziś ulubione
Pietruszka. A właściwie jej natka. Dawniej jej po prostu nie cierpiałam. Dziś nie wyobrażam sobie niektórych dań bez tego dodatku.
Pietruszka. A właściwie jej natka. Dawniej jej po prostu nie cierpiałam. Dziś nie wyobrażam sobie niektórych dań bez tego dodatku.
Dwanaście dań. Wigilia i czas świąteczny. Do tego mnóstwo przygotowań, gotowania, zapomnianych zakupów … Najbardziej pożądane są więc te najprostsze i najszybsze potrawy. Moja wigilijna kapusta z fasolą z pewnością do nich należy.
Dzień 13 – jedzenie, które jest grzechem (ale jakże przyjemnym). Takim jedzeniem jest dla mnie Wigilijna kolacja 🙂 Obżeram się ulubionymi potrawami i tylko ciut brakuje, aby nie pęknąć 😉 Wśród tych najbardziej pożądanych są: pierogi z kapustą i grzybami, zasmażana fasola z kapustą oraz rzecz jasna królewski KARP. Właściwie na tym menu wigilijne każdego […]
Dzień 12. Przyszła pora na przepis z ulubionego bloga kulinarnego. Moim ulubionym zakątkiem inspiracji kuchennych nie są jednak blogi, a forum kulinarne. Dostosowując się jednak do zabawy, zapodaję blog Bei i jej świąteczne propozycje ciasteczkowe: Bea w kuchni Uprzedzam lojalnie, że przepisu nie sprawdzałam.W zamian podaję przepis na pierniczki, które kiedyś przy okazji przedszkolnej Wigilii […]
Dzień 11. Taaak. Mam wiele książek kucharskich; do jednych sięgam częsciej, do innych – wcale. Nie pozbywam się ich jednak z nadzieją, że z czasem zmieniając gusta kulinarne odkryję w nic coś, co mnie zaciekawi albo jeszcze lepiej zainspiruje. A ulubiona książka kucharska? Ogromnym sentymentem darzę Kuchnię Polską. Moje wydanie jest z roku 1987 roku, […]
Nutka nostalgii, zniewalające odprężenie i ciepło które leniwie ogarnia mnie od palców nóg po czubek głowy. To bezsprzecznie kojarzy mi się z comfort food, ale ….nie mam dania, które przenosiłoby mnie w taki stan. Już raczej będzie to gorąca kąpiel i milutki koc w który się potem zawinę sadowiąc na kanapie, aby obejrzeć ciekawy film […]
Dzień 9 zabawy blogowej przypadł na mroźny, sobotni poranek. Właściwie na hasło „coś, co można podarować jako prezent” do głowy przychodzi mi tylko P I E R N I K. Przepis zapodała niejaka ewalukas. Piekę go 3 rok z rzędu. Pierwszy raz wyszedł idealnie, w drugim roku niestety nie. Dlaczego? Nie dopiekł się środek, ale […]
Zamykanie oczu powoduje tyle tylko, że pojawia się przed powiekami tysiące obrazów. Trwają tyle co mgnienie i wywołują następne. Niemniej, narzucając myślom z góry tematykę rozmyślań, stwierdzam z całą stanowczością, że z zamkniętymi oczami na pewno nie potrafiłabym zrobić żadnego ciasta. Nie wiem jak robi to moja 90-letnia babcia, ale zna na pamięć swoje przepisy […]
Czy jest coś co wszyscy wydają się lubić? Po ostatnich przekomarzankach na blogu Kulki dochodzę do wniosku, że jednak nie… :). Niemniej zabawa to zabawa. Stawiam wobec tego na ….. jajecznicę :))))) Każdy ma własny, ulubiony sposób jej przyrządzania. Dla jednych dozwolona jest wyłącznie czysta – podsmażona na masełku; inni nie wyobrażają jej sobie bez […]
Tak oto doczekałam dnia 6 blogowej zabawy. Przyszedł grudzień i zrobiło się wyjątkowo biało i mroźnie. I pięknie. I to na tyle zachwytu. W sklepach świąteczny nastrój panował już od początku listopada, ale dopiero teraz ludzkość ogarnął przedświąteczny szał zakupowy. Tych ludzi jest pełno wszędzie i o każdej porze. Pojechałam z Julą do supermarketu dziś […]