Czym jest hygge?
Po raz pierwszy zobaczyłam to słowo w Ikea. I nie potrzebowałam wiele, aby nabrać pewności, że jest właściwe.
Hygge – kulki zamrożonego w czasie szczęścia.
Chwila radości, ale powtarzalna.
I najważniejsze: Kiedy się trafia, wiesz na pewno, że to ona.
Moje hygge?
O poranku, kiedy piję filiżankę aromatycznej kawy.
Na plaży, gdy przesypuję między palcami rozpalone drobinki piasku, a słońce oślepia tak, że trzeba zmrużyć oczy.
Błękit nieba nade mną, obok – śpiew ptaków i zapach łąki.
Bose stopy na skąpanym w plamie słońca mchu, w gęstwinie lasu.
Pachnący deszczem świat i stukot moich drewniaków o mokry bruk.
Majowy zapach bzu…
Czy Walentynki mogą być hygge?
Na pewno są idealnym momentem, aby powiedzieć komuś, że jest ważny, potrzebny i kochany. Ciepło i od serca.
Więc, na Walentynki, cała moja kochana 4-ko :