Biorąc udział w Festiwalu Dyni 2010 upiekłam wczoraj piękne drożdżowe ciasto z dyniowym musem.
Przepis stąd
Składniki zmniejszyłam o połowę, jednak nie były dobrze dobrane 🙁
Następnym razem dam mniej mleka (tylko 1/2 szklanki).
Ciasto urosło jednak pięknie, puszyste.
W smaku jest lekko słodkawe; dynia nadała zwykłemu drożdżowemu bardzo ciekawy ton.
No i ten kolor 🙂
Poniżej podaję użyte przeze mnie ilości.
- 2,5 szklanki mąki – podsypałam mąki w trakcie wyrabiania, sądzę że w sumie dałam około 3 szklanek
- paczka suchych drożdży
- 2/3 szklanki ciepłego mleka
- 1/3 szklanki cukru
- 1/3 szklanki oleju
- 4 łyżki gęstego pure z dyni
- 2 małe jajka
- szczypta soli
- pół szklanki (dużych) rodzynek
- kawałek dyni
Dodatkowo: masło do wysmarowania formy, bułka tarta (2łyżki) i keksówka
Miskę przykrywamy czystą, lnianą ściereczką i pozostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (ja stawiam na kaloryferze :). Formę smarujemy masłem i przesypujemy bułką tartą lub wykładamy papierem do pieczenia. Wyrośnięte ciasto przekładamy do formy, przykrywamy ściereczką i trzymamy w cieple aby raz jeszcze urosło.
Pieczemy w temp. 170 stopni przez 45- 50 minut (góra – dół, wstawiałam do zimnego piekarnika, ale mój nagrzewa się błyskawicznie). Sprawdzamy przed końcem pieczenia – wbity w ciasto patyczek ma być suchy.
Mniej więcej w połowie pieczenia wierzch ciasta można posmarować rozmąconym jajkiem.
Niewielki kawałek dyni obieramy ze skóry, wyjmujemy łyżką porowaty miąższ z pestkami. Właściwy, zwarty miąższ kroimy w grubą kostkę. Wrzucamy go do rondelka, podlewamy niewielką ilością mineralnej wody i dusimy pod przykryciem około 10 minut. Następnie odciskamy na sitku z wody. Miksujemy lub przecieramy przez sitko.