Sekret każdego czekoladowego ciasta tkwi w użytym do wypieku kakao. Dostałam wielką paczkę prawdziwego, mocno brązowego kakao od koleżanki na Święta BN. Warto poszukać kakao o wysokiej jakości, bo te oferowane na półkach przeciętnego supermarketu nijak się mają do pierwowzoru.
Przepis Dagmary na stale mieszkającej w Szwecji dzięki przelicznikowi i niezawodnym dziewczynom z cin-cin, mogłam dostosować do polskich miarek 😉
Ciasto mocno kawowe, niezwykle proste w wykonaniu, aczkolwiek dziwne jak na rodzime standardy 🙂
Zaczynamy:
- 2 decylitry orzechów pinii i blanszowanych posiekanych migdałów (szklanka)
— dałam tylko orzeszki pinii
- 200 gram masła
- 3 decylitry cukru (265 g) – szklanka i ciut
- 1 decylitr kakao (50 g) – pół szklanki
- 1 cukier waniliowy
- 3 łyżki kawy mielonej espresso
- 3 jajek
- 180 gram maki
- opcjonalnie 1 łyżka likieru kawowego — nie dawałam
Do tego – mała blacha – może być okrągła i bułka tarta do wysypania blachy – jakieś 2 łyżki.
Masło roztopić w garnku na małym ogniu. Ściągnąć z gazu i dodawać kolejno: cukier, kakao, cukier waniliowy i kawę. Mieszać tylko łyżką – nie miksować! Dodać jajka po jednym, na końcu mąkę wymieszaną z orzechami (nie dawałam migdałów). Dolać likier. Ciasto ma płynną, ale dosyć gęstą konsystencję.
Ciasto wylać na wysmarowaną masłem i wysypaną tartą bułką formę. Piec nisko w piekarniku – w 175 stopniach, 25 minut. Ciasto powinno być wilgotne i klejące w środku. Podawać letnie, ozdobione bitą śmietaną.
smakuje rewelacyjnie dzięki orzeszkom piniowym oraz temu, że jest w środku wilgotne.