(mała blacha np. 23x23cm)
Wykonanie
Przecier z dyni: dynie obrać, zetrzeć na tarce (u mnie jest to maszynka do tarcia warzyw). Przełożyć do garnka, podlać odrobiną wody i gotować na małym ogniu 3-4 minuty od zawrzenia (sprawdzić miękkość łyżeczką). Odcedzić na sitku.
Spód ciasta: mąkę, cukier, sól i masło zagnieść do uzyskania zacierek (jak na kruche). Dosypać płatki migdałów, płatki owsiane i wymieszać.
Wylepić dno blachy wyłożonej papierem używając 3/4 części okruszków. Pozostałą część okruszków przesypać na dno innej blachy również wyłożonej papierem.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni (góra-dół). Wstawić blachę z okruszkami i lekko je zrumienić przez około 10 minut. W trakcie – raz czy dwa przemieszać je drewniana łopatką. Wyjąć blachę z kruszonką, wstawić blachę ze spodem – piec około 15 minut. Wyjąć z piekarnika.
Masa serowo-dyniowa: zmiksować wszystkie składniki. Wylać na upieczony, ale nadal ciepły spód. Piec 20 minut w 180 stopniach (góra-dół z termoobiegiem).
W trakcie pieczenia śmietanę wymieszać z cukrem i wanilią, po upływie 20 minut pieczenia ciasta posmarować śmietaną górę serowo-dyniową , posypać przygotowanymi okruszkami. Piec kolejne 5 minut.
Wyjąć z piekarnika, ostudzić. Pokroić w kwadraty. Przechowywać w lodówce.
Smak dyni w masie serowej jest bardzo wyrazisty – z pewnością dlatego, że dałam dynię z gatunku Ambar o pięknej ciemno-pomarańczowej barwie miąższu. Serek mascarpone przełamuje słodkość dyni lekko słonawą nutą; płatki owsiane wnoszą natomiast w spód element chrupiący – co też niewątpliwie ma swój urok. No, prawie zapomniałabym o kwaskowatej śmietanie…. 🙂 Na zdjęciu ciasto tuż po wyjęciu z piekarnika, potem zdecydowanie śmietana „klapie”, ale ciasto po przechłodzeniu tylko zyskuje.
Ciasto dodaję do tych z serii „ulubione, wracam” 😉