Powiedzie sami jak to jest, że jednego dnia mięso mielone z szynki (podsmażone i doprawione jak trzeba do spaghetti bolognese) nie znajduje amatorów, a na drugi dzień wykorzystane do lasagne (no bo przecież nie wyrzucę pierwszego gatunku szynki mielonej) jest zajadane ze smakiem? Nic dodać nic ująć.
To jedna z wielkich niewiadomych jakie na matkę/ojca czyhają w życiu, na które nijak nie jesteśmy w stanie się przygotować. Nie ma na to wpływu ukończenie studiów i iluś-set kursów podyplomowych. Dzieci nas nieustannie zaskakują i jest to niepodważalny fakt 🙂
Wypatrzyłam w Tesco płaty do lasagne marki Tesco i .. na prawdę. nie trafiłam od dłuższego czasu na równie smaczne, a co ważniejsze – w składzie czysto wegańskie ciasto.
Tak więc potrzebujemy:
1 paczkę makaronu lasagne (marki Tesco – 2,49 zł/szt
1/2 opakowania zagęszczonego soku pomidorowego (np. Tomatera)
pół kilo mięsa mielonego (łopatka, szynka lub inne ulubione)
2 małe – młode cukinie
1 kulka mozzareli z zalewy
Przyprawy: oliwa z oliwek, 50 g masła, 2 łyżki mąki , sól, pieprz, rozmaryn, majeranek
Dodatkowo: żaroodporne naczynie, odrobina zimnej wody mineralnej
Makaron gotować partiami w osolonej wodzie z dodatkiem łyżki oliwy (przez 10 minut każdą wrzucaną partię).
Mięso podsmażyć na patelni na oliwie, doprawić solą i pieprzem oraz podsypać ziołami ( u mnie rozmaryn i majeranek w ilościach około 1 łyżeczki każde). Mięso zalać pomidorowym sosem chwilkę jeszcze przesmażając. Odstawić.
Cukinie umyć, pokroić na plasterki, posolić.
Na osobnej patelni roztopić masło, dosypać mąki – przesmażyć do chwili gdy mąka zacznie puszczać śmieszne bąbelki. W tym momencie podlać zimną ( najlepiej mineralną niegazowaną) wodą i intensywnie mieszać aby nie powstały zgrubienia. Nie jest to klasyczna wersja znanego wszem sosu beszamelowego, ale taki robię od zawsze tj. od momentu gdy mam bezmleczne dziecko.
Dno żaroodpornego naczynia skropić oliwą. Wyłożyć pierwsze płaty makaronu. Na makaronie rozłożyć plasterki cukinii – zalać beszamelem. Pokryć makaronem. Wyłożyć mielone mięso. Na nie znów płaty makaronu. Wierzchnią – ostatnia warstwę stanowi cukinia, potem beszamel i deszcz kropli oliwy z oliwek.
Piekarnik rozgrzany do 190 stopni czeka na zapiekankę. Wkładamy doń lasagne, pieczemy około 25 minut. Pod koniec rozkładamy na górze rozerwany palcami ser i zapiekamy kolejne 10 minut.
Podajemy od razu jeszcze gorące.