Prawda (objawiona) i papierki lakmusowe

Pamiętasz może swoje lekcje chemii z podstawówki lub liceum? Najczęściej Nudne. I to przez duże (N). Najczęściej ich nie lubiłaś(eś). Zero ciekawych doświadczeń. No może, zapamiętałaś(eś) jedno lub dwa. Najpewniej najbanalniejsze, jak choćby te z wykorzystaniem papierków lakmusowych.

Papierki lakmusowe służące do pomiaru pH. Nieważne czym jest to peha. Ważne, że papierek zmieniał kolor w zależności od środowiska. Czyli reagował. Nie ma tu mowy o dobrej czy złej reakcji, gdyż każda wskazywała poprawny wynik. W zestawie klasa dostawała ileś tam papierków lakmusowych wraz z kolorową skalą porównawczą. Czas pomiaru – w zasadzie błyskawiczny – około 15 sekund. Choć, jak wiadomo powszechnie, czas to pojęcie względne. Pomiar przyjmuje wartość od 1 do 14 (pH), a wynik wskazuje na odczyn środowiska.

I tu dochodzimy do sedna, czyli do prawdy (objawionej): To, co dla jednych jest silnie toksycznym, dla drugich będzie wręcz idealnym środowiskiem do egzystencji.

Takie tam np. niewielkie bakterie w głębinach najgłębszego i najczarniejszego z czarnych rowu oceanicznego Ziemi, lubią ścisk i warunki beztlenowe. Ty, ja, mój zwariowany pies i moje dwie świnki morskie, kochamy powietrze przesycone tlenem. Papierki lakmusowe lubią natomiast każdy odczyn. I ten silnie kwasowy (1-3) i ten po prostu kwasowy (4-6). Albo odczyn neutralny (7). Albo ten z drugiej strony skali czyli odczyn alkaiczny (8-11) lub odczyn wysoce alkaiczny (12-14). Czyli dokładnie tak, jak mamy z ulubionymi partiami politycznymi – od lewa do prawa lub w centrum 😉

Gdyby w życiu było to równie proste. Papierki lakmusowe prawdy.

Wystarczy, że oderwiesz jeden papierek lakmusowy, zanurzysz go w roztworze, położysz na chwilę na mokrym mydle, lub wystawisz na działanie pary. Po około 15 sekundach zmieni swój kolor. Porównasz uzyskany kolor z kolorem na załączonej skali porównawczej. I wszystko będzie jasne. Super prostu sposób na zmierzenie pH mydła, wody, skóry.

A jak zmierzyć prawdę ludzkich relacji?

Dotykamy się umysłami każdego dnia. Sondujemy. Analizujemy. I podejmujemy w nano sekundach osąd. Prawdę nam objawioną. Właściwie, podejmuje ją za nas nasz mózg, tylko nie zdajemy sobie z tego sprawy. Ktoś kłamie, ktoś jest ze mną szczery. KTOŚ Współczuje. A może tylko gra? Skąd to wiem ja? I skąd to wiesz Ty?

Mam wbudowany papierek lakmusowy prawdy. Podskórnie czuję jaki jesteś, kiedy się wijesz w tych swoich kłamstwach, albo kiedy mówisz prawdę lub kiedy coś ukrywasz. Jesteś tu i teraz i czym dłużej się znamy, tym trudniej ukryć ci przede mną prawdę o sobie. Nie wiesz o tym. Może tylko podejrzewasz. Może jest Ci to obojętne. Mam po swojej stronie ludzki mózgu. Plus to, w czym jestem najlepsza. Dar empatii.

W społeczeństwie przyszłości empatia stanie się deficytowym i bardzo pożądanym produktem. Kluczem wielu decyzji. Dziś jest to czynnik testowany dla sztucznej inteligencji – i wiemy też, że stanowi spore wyzwanie. Zakładam, że na pewno słyszałeś o testach nad samochodami przyszłości – takimi bez bez kierowcy. To przecież nie tak wcale odległa rzeczywistość. I wyzwanie. Połączone karbonowo-empatycznym złączem. Jakiś informatyk, pochylający sie w laboratorium nad kodem systemów decyzyjnych musi w NIM uwzględnić czy lepiej przejechać na pasach staruszka o lasce, czy młodą matkę z wózkiem i dwulatkiem uczepionym spódnicy. Skąd mam mieć pewność, że jego osobowość nie jest zaburzona? Jest genialny, ale może autystyczny i wycofany ze społeczeństwa? MOŻE ma ZEROWĄ empatię i skrajne, bo odbiegające od moich, poglądy…

Jaki będzie jego wybór, ten który zakoduje w krzemowej kostce?

A Jaki byłby Twój wybór?

I nie, nie możesz walnąć w drzewo zabijając tylko siebie. Akurat takie utrudnienie. Brak honorowego dla Ciebie Samego rozstrzygnięcia. Zakładając, że w ogóle o takim honorowym wyjściu byś pomyślał. Bo przecież jest ten wbudowany – wczytany w geny – instynkt przetrwania.

Przetrwania w danej chwili.

Przetrwania gatunku.

PROkreacji.

Staruszek przeżył już swoje. To pierwsza myśl. Nie wiesz jakie było jego życie. Dobre. Złe. Byle jakie. Nie rozpatrujesz tego.

Młoda kobieta-matka. Dziecko w wózeczku. Dwulatek u spódnicy. Obrazy przeskakują i elektryzują neuronowe połączenia w Twojej głowie.

Jest też prawda objawiona.

Jedyne co masz to uczciwość i godność. I z tego zostaniesz rozliczony.

Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome (Łk 12, 2). Prawda jest jedna, kłamstwo wielokształtne.

Papierek lakmusowy prawdy, relacji, uczciwości i godności.

Gdyby istniał …

WTEDY jeszcze musielibyśmy tylko, albo aż tylko, chcieć go używać.

Piękne to zdjęcie – prawda? To jeden z zachodów słońca w moim miejscu na Ziemi.

Taki papierek lakmusowy cudów natury.

Życzę Wam kochani pięknego jesiennego weekendu, który właśnie się rozpoczął.

A moim rodzicom z okazji wczorajszej – 55 rocznicy ślubu składam podziękowanie.

Szmaragdowa rocznica…

I refleksja o tej młodości, która minęła, o wspólnym życiu i wszystkich innych zabawkach, które starość nam się odbiera w drodze do … NO tak, to przecież bardzo proste: w drodze do odpowiednio zabarwionego papierka lakmusowego własnej godności i uczciwości na końcu tej ścieżki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *