Pierożki z mielonym – gotowanym mięskiem – dla dzieci.
To danie króluje u nas w obiadowym menu, zaraz po kotletach „grubych” jak mawia Misia – czyli mielonych.
Farsz mięsny:
Ugotować w osolonej wodzie 2 nogi z kurczaka albo wykorzystać pół kurczaka z gotowania rosołu. Mięsko gotujemy min. 45 minut. Ugotowany kawałek oddzielamy od kości/ skóry i mielimy w maszynce. Podlewamy łyżką lub dwoma rosołu, aby farsz zrobił się spójny, dosalamy szczyptą/ max.dwoma soli, wkręcamy odrobinę pieprzu.
Ciasto pierogowe:
- półtorej szklanki mąki (np. szymanowska pszenna)
- 1/2 szklanki wody (gotowana, gorąca)
- 1 żółtko (to ewentualnie można pominąć)
- 1 łyżka oliwy
- szczypta soli
Mąkę wysypać na blat lub do miski, w środku zrobić zagłębienie i dodać tam żółtko, oliwę, sól. Zarobić nożem do środka, potem to samo powtórzyć sparzając mąkę wodą. Wyrobić. Początkowo zarabiam ciasto nożem (żeby się nie sparzyć), następnie rękami. Trwa to maksymalnie 5 min.
Uwaga niezbyt istotna:
Niekiedy używam miksera (ale ponieważ mycie mojego cudnej urody czarnego KitchenAid’a jest nieco pracochłonne to ’niekiedy’ na prawdę oznacza raz na jakieś 10 'robień’ pierogów). Choć przyznać muszę – ciasto z KA wydaję się być o niebo bardziej sprężyste, niż to wyrabiane rękami.
Po rozwałkowaniu wykrajać szklanką kółka ciasta. Podane proporcje wystarczą do uzyskania około 25-30 średniej wielkości pierogów.
Krążki ciasta nadziewamy mięskiem, zlepiamy. Gotujemy 4 minuty w posolonym wrzątku.
Podaję polane roztopionym masłem; osobno podaję zawsze podsmażone na mieszaninie masła i oliwy z oliwek (stosunek 1:1) kosteczki cukrowej cebulki.
ps. Na zdjęciu zmielone mięsko wzbogacone jest o 1 ugotowaną w rosole marchewkę – także zmieloną w maszynce.