Burgas


Czwarte co do wielkości miasto Bułgarii, z lotniskiem.
_DSC6383a

Na co nie warto tracić w Burgas czasu ?

Nam nie spodobało się Muzeum Etnograficzne.
Jego ogólna ocena?  Malutkie i niezbyt ciekawe – w środku panował zaduch. Teoretycznie można zobaczyć w pigułce XIX wieczne wnętrza i meble oraz stroje regionalne i wyroby rękodzieła. Muzeum mieści się w domu Brakałowa, przy ul. Sławjanska 69. Znalezienie go sprawiło nam kłopot niemały. Czynne jest od poniedziałku do soboty; wstęp niestety płatny. I nie warto 😉
Do tego toaleta typu toi-toiumiejscowiona na zewnątrz w otaczającym muzeum „parku”. Zapewniam – przy temperaturze dochodzącej do 40  stopni, nie da się z niej korzystać.

_DSC6406a

_DSC6404a

Za to cudowne miejsce – plac z rozpylaną z płyt chodnikowych nawilżającą mgiełką. W mojej ocenie  lepsze niż rozreklamowany Nadmorski Park, z teatrem pod gołym niebem.

 _DSC6387a

Za to zupełnie łatwo trafić do Muzeum Archeologicznego, które usytuowane jest przy jednej z głównych – spacerowych uliczek Burgas.
Na zewnątrz – w otoczonym murkiem ogródku, wystawiono kilka kamiennych eksponatów. Nie sposób tego przeoczyć.

_DSC6399a
_DSC6400a
Można w muzeum  podziwiać ceramikę, tracką biżuterię oraz kolekcję miedzianych monet Są i neolityczne narzędzia, a także rzymskie kamienne tablice z inskrypcjami.
Najciekawszy eksponat, którego nie wolno przegapić, to szczątki trackiego wodza w drewnianym sarkofagu.
Miasto jest spokojne, senne w upale …
_DSC6401a
_DSC6402a
_DSC6398a
_DSC6403a

 Wakacje, czegóż chcieć więcej ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *