Jak poradzić sobie z głodem, brakiem czasu i co najważniejsze – czegoś konkretnego w lodówce?
Zadanie wydaje się prawie niewykonalne, a jednak …
Można. Oczywiście, że można sobie z tym poradzić 🙂
Wyzwanie nie będzie, aż tak bardzo przytłaczające, jeśli przyjmiemy następujące priorytety:
1. Nie napracować się!
2. Efekt końcowy powala. Ha!
3. Do tego – jesteśmy z siebie po prostu dumni !
Proste ?
A więc do dzieła 🙂
Składniki:
makaron
makaron
kilka (5-6 szt.) pieczarek
masło lub ulubiona oliwa do smażenia
odrobina świeżej zieleniny (u mnie pietruszka i szczypiorek)
pesto – gotowe, najlepiej naturalnie tj. bez niczego sztucznego, niezdrowego itp. itd. Po prostu – czytajcie skład, gdyż na prawdę można na sklepowej półce znaleźć produkt spełniający te kryteria 🙂
odrobina startego grana padano
Makaron ugotuj al dente w osolonej wodzie z dodatkiem łyżki oliwy – zgodnie z przepisem na opakowaniu lub według doświadczenia, ja ulubione nitki spaghetti gotuję 12-13 minut.
W czasie gdy makaron się gotuje:
1. obierz i pokrój na pieczarki talarki. Podsmaż je na łyżce masła lub oliwie do 5 minut. Pod koniec smażenia posyp szczyptą soli.
2. zieleninę drobno posiekaj.
Makaron odcedź na sitku, dodaj łyżeczkę masła – wymieszaj. Dodaj łyżkę pesto – wymieszaj.
Dodaj podsmażone pieczarki, przełóż spaghetti na talerz posyp zieleniną i okruchami grana padano.
Smacznego!