Pierniczki Krystynki

Dzień 12. Przyszła pora na przepis z ulubionego bloga kulinarnego. Moim ulubionym zakątkiem inspiracji kuchennych nie są jednak blogi, a forum kulinarne. Dostosowując się jednak do zabawy, zapodaję blog Bei i jej świąteczne propozycje ciasteczkowe: Bea w kuchni Uprzedzam lojalnie, że przepisu nie sprawdzałam.W zamian podaję przepis na pierniczki, które kiedyś przy okazji przedszkolnej Wigilii […]

Potrawa z ulubionej książki kucharskiej

Dzień 11. Taaak.  Mam wiele książek kucharskich; do jednych sięgam częsciej, do innych –  wcale.  Nie pozbywam się ich jednak z nadzieją, że z czasem zmieniając gusta kulinarne odkryję w nic coś, co mnie zaciekawi albo jeszcze lepiej  zainspiruje. A ulubiona książka kucharska? Ogromnym sentymentem darzę Kuchnię Polską. Moje wydanie jest z roku 1987 roku, […]

Ciasteczka cytrynowo-migdałowe

Nutka nostalgii, zniewalające odprężenie i ciepło które leniwie ogarnia mnie od palców nóg po czubek głowy. To bezsprzecznie kojarzy mi się z comfort food,  ale ….nie mam dania, które przenosiłoby mnie w taki stan. Już raczej będzie to gorąca kąpiel i milutki koc w który się potem zawinę sadowiąc na kanapie, aby obejrzeć  ciekawy film […]

świąteczny piernik

Co można podarować jako prezent ? PIERNIK!!!

Dzień 9 zabawy blogowej przypadł na mroźny, sobotni poranek. Właściwie na hasło „coś, co można podarować jako prezent” do głowy przychodzi mi tylko P I E R N I K. Przepis zapodała niejaka ewalukas. Piekę go 3 rok z rzędu. Pierwszy raz wyszedł idealnie, w drugim roku niestety nie. Dlaczego? Nie dopiekł się środek, ale […]

Co mogę przygotować z zamkniętymi oczami?

Zamykanie oczu powoduje tyle tylko, że pojawia się przed powiekami tysiące obrazów. Trwają tyle co mgnienie i wywołują następne. Niemniej, narzucając myślom z góry tematykę rozmyślań, stwierdzam z całą stanowczością, że z zamkniętymi oczami na pewno nie potrafiłabym  zrobić żadnego ciasta. Nie wiem jak robi to moja 90-letnia babcia, ale zna na pamięć swoje przepisy […]

Dzień 7 – coś, co wszyscy wydają się lubić.

Czy jest coś co wszyscy wydają się lubić?  Po ostatnich  przekomarzankach na blogu Kulki dochodzę do wniosku, że jednak nie… :). Niemniej zabawa to zabawa. Stawiam wobec tego na ….. jajecznicę :))))) Każdy ma własny, ulubiony sposób jej przyrządzania. Dla jednych dozwolona jest wyłącznie czysta  – podsmażona na masełku; inni nie wyobrażają jej sobie bez […]

Smak, który przenosi mnie w inne miejsce

Tak oto doczekałam dnia 6 blogowej zabawy. Przyszedł grudzień i  zrobiło się wyjątkowo biało i mroźnie. I pięknie. I to na tyle zachwytu. W sklepach świąteczny nastrój panował już od początku listopada, ale dopiero teraz ludzkość ogarnął przedświąteczny szał zakupowy. Tych ludzi jest pełno wszędzie i o każdej porze. Pojechałam z Julą do supermarketu dziś […]

Potrawa, która Ci kogoś przypomina

Czyli Dzień 5 zabawy 😉 Jest kilka takich potraw, które przypominają mi ciocię. Od kiedy pamiętam, do wujostwa lubiłam jeździć z wizytą. Rodzice udawali się do nich raz w roku, najczęściej latem – zawożąc w prezencie wielki worek własnoręcznie uzbieranych i ususzonych  grzybów. Ciotka była nieodmiennie zachwycona, a ja nieodmiennie dobrze się bawiłam z kuzynem […]

Coś, co trzeba jeść powoli.

I nadszedł Dzień 4. Coś co trzeba jeść powoli. Napiszę przekornie – powoli jem potrawy które mi nie smakują 😉  Jednak nie chcąc robić przykrości  np. teściowej – nakładam  tego czegoś odrobinę i delektuję się tym przez połowę wieczoru.

Coś, co trzeba jeść szybko.

Dzień 3 Pochłaniam „na szybko”,  stojąc, w biegu … wiele potraw. Przy 3-ce dzieci czasu dla siebie ma się niewiele, ale to nie najlepszy sposób na zdrowe odżywianie. Prawdę mówiąc, nie wiem co trzeba byłoby jeść szybko. I jakoś nic mi na myśl nie przychodzi… Na szybko trzeba na pewno wypić filiżankę gorącej czekolady – […]