Dzień 7 – coś, co wszyscy wydają się lubić.

Czy jest coś co wszyscy wydają się lubić?  Po ostatnich  przekomarzankach na blogu Kulki dochodzę do wniosku, że jednak nie… :). Niemniej zabawa to zabawa. Stawiam wobec tego na ….. jajecznicę :))))) Każdy ma własny, ulubiony sposób jej przyrządzania. Dla jednych dozwolona jest wyłącznie czysta  – podsmażona na masełku; inni nie wyobrażają jej sobie bez […]

Smak, który przenosi mnie w inne miejsce

Tak oto doczekałam dnia 6 blogowej zabawy. Przyszedł grudzień i  zrobiło się wyjątkowo biało i mroźnie. I pięknie. I to na tyle zachwytu. W sklepach świąteczny nastrój panował już od początku listopada, ale dopiero teraz ludzkość ogarnął przedświąteczny szał zakupowy. Tych ludzi jest pełno wszędzie i o każdej porze. Pojechałam z Julą do supermarketu dziś […]

Potrawa, która Ci kogoś przypomina

Czyli Dzień 5 zabawy 😉 Jest kilka takich potraw, które przypominają mi ciocię. Od kiedy pamiętam, do wujostwa lubiłam jeździć z wizytą. Rodzice udawali się do nich raz w roku, najczęściej latem – zawożąc w prezencie wielki worek własnoręcznie uzbieranych i ususzonych  grzybów. Ciotka była nieodmiennie zachwycona, a ja nieodmiennie dobrze się bawiłam z kuzynem […]

Coś, co trzeba jeść powoli.

I nadszedł Dzień 4. Coś co trzeba jeść powoli. Napiszę przekornie – powoli jem potrawy które mi nie smakują 😉  Jednak nie chcąc robić przykrości  np. teściowej – nakładam  tego czegoś odrobinę i delektuję się tym przez połowę wieczoru.

Coś, co trzeba jeść szybko.

Dzień 3 Pochłaniam „na szybko”,  stojąc, w biegu … wiele potraw. Przy 3-ce dzieci czasu dla siebie ma się niewiele, ale to nie najlepszy sposób na zdrowe odżywianie. Prawdę mówiąc, nie wiem co trzeba byłoby jeść szybko. I jakoś nic mi na myśl nie przychodzi… Na szybko trzeba na pewno wypić filiżankę gorącej czekolady – […]

Potrawa, której nie znoszę.

Czyli Dzień 2 zabawy. Nie znoszę gotowanego mleka i kożuchów tworzących się na jego powierzchni. Nie wiadomo dlaczego, ale na sam widok kożucha dostaję odruchu wymiotnego… . Z tego samego powodu nie znosiłam jako dziecko budyniu. A urocze panie przedszkolanki sadzały mnie-dziecko nad miseczką budyniowej ciapy, po czym  siedziałam tak  płacząc nad budyniem do przyjścia […]

Ogórkowa

Dzień 1 – aktualnie ulubiona potrawa  Właściwie to nie wiem czy do definicji potraw można zakwalifikować zupę. Ale tak czy inaczej, z nastaniem jesiennych chłodów ogórkowa stała się moim ulubionym daniem. Niezbyt gęsta (gdyż tylko takie zupy robię.lubię.jadam) a jednak sycąca – bo przygotowana na bazie solidnego kawałka mięsa. Zupa ogórkowa  Składniki: 1 noga kurczaka […]

Zabawa

Zaprosiła mnie do niej Kulka.Aby urozmaicić nieco jesienną nude chętnie się do zabawy przyłączę 🙂 Jedziemy: Zasady akcji są następujące: 1. Aby przystąpić do akcji, należy opublikować na blogu notkę z powyższym obrazkiem oraz wytypować trzy osoby, które chcemy zachęcić do udziału w wyzwaniu (i powiadomić je o tym na ich blogach). 2. Przez 30 […]

Pizza ze szpinakiem

  Miałam ogromną ochotę na szpinak i… cukinię. Wiem, wiem  – to bardzo to wegetariańskie 🙂 Ale za mięsem generalnie nie przepadam, mimo że wegetarianką nie jestem. mała cukinia liście szpinaku przepiórcze jajo (surowe) kilka plasterków szynki kilka oliwek kula mozzarelli z zalewy sos pomidorowy ciasto na pizze z przepisu podstawowego Cukinię obraną ze skóry […]

Pure z selera w/g Jamiego

Powtórzę za autorem – zaskakująco proste, ale nadzwyczaj smaczne danie warzywne. Ja seler lubię, od kiedy pamiętam pojawiał się w mojej kuchni. Jednakże nigdy dotąd tak wyraziście i do tego w głównej roli. Pure które dzisiaj zrobiłam, poddało mi pomysł aby wyciągnąć na światło dzienne inne, dawno już nie używane, przepisy na sałatki z selera.Kto […]