Pozostając bez komentarza odnośnie dzisiejszego TOP wydarzenia dnia, a zwłaszcza wypowiedzi polityków dot. wyczynu Amerykanów (choć język mnie swędzi, oj swędzi), a nawet Dnia Flagi Narodowej – na spokojnie – zaserwuję pyszną pastę tuńczykową.
1 puszka tuńczyka w sosie własnym
2 jajka ugotowane na twardo
majonez, sól, pieprz
Opcjonalnie: 1 mała cebulka cukrowa lub/i siekany zielony koperek – 1 łyżka
Baza:
Tuńczyka odsączamy z zalewy i przekładamy do salaterki.
Jajka obieramy ze skorupek, ścieramy na tarce o drobnych oczkach.
Rybę i jajka mieszamy delikatnie, doprawiamy odrobiną pieprzu – u mnie świeżo mielony, trójkolorowy; scalamy łyżką lub dwoma majonezu. Smakujemy i w razie konieczności dosalamy. Podajemy na kromkach razowego pieczywa.
Pasta równie wybornie smakuje wymieszana z posiekaną cukrową cebulką i łyżką siekanego świeżego koperku. Tak jak na zdjęciach powyżej.